Kontynent
AZJA
Państwo
ROSJA
Pasmo górskie
WULKAN
Czas trwania
14 DNI
Każdy człowiek ma swoją Bramę, którą wchodzi w nieskończone przestrzenie Nieba.
Dla wielu, bardzo wielu tą Bramą są góry.
Romano Cornuto
Wyprawa na Kamczatkę to prawdziwe wyzwanie. To nie tylko wyjazd na „koniec świata”, ale też pobyt w miejscu, gdzie natura jest prawdziwym zagrożeniem dla człowieka. Dlatego jest to propozycja dla ludzi odważnych, którzy, szukają ekstremalnych wrażeń, ale w chwili próby potrafią stanąć na wysokości zadania.
Nasza wyprawa zaczyna się w Pietropawłowsku Kamczackim. Tu załatwiamy formalności i odsypiamy różnicę czasu, która wynosi aż 11 godzin w stosunku do Polski. Ze stolicy regionu jedziemy do Kluczi, małej wsi położonej w pobliżu Kluczewskiej Sopki. Cywilizacja kończy się zaledwie kilka metrów za miastem, dalej już tylko szutrowe drogi, dzika przyroda i... komary! Podróż trawa 6-8 godzin i kończy się promową przeprawą przez rzekę Kamczatkę. Z Kluczi wielkim, terenowym ziłem, jedziemy 40 km przez tajgę do "Kopyta", miejsca, z którego rozpoczniemy marsz. Tu kończą się żarty. Ciężki plecak, inskty oraz długa droga dadzą każdemu popalić. Na horyzoncie towarzyszą nam Kluczewska i Kamień, wyglądają pięknie! Po 8 h docieramy do miejsca pierwszego biwaku. Kolejny dzień to przeprawa przez moreny oraz potoki, które bronią dostępu do Lodowca Bogdanowicza. Trasa jest ciężka, piach, rumosz uciekają spod stóp, dwa kroki w górę i jeden w dół, tak cały dzień. Tego dnia powinniśmy dotrzeć na wielkie plateau i tam zabiwakować. Następny dzień to marsz między szczelinami i lodowymi potokami na przełęcz między Kluczewską i Kamieniem, tu zakładamy ostatni biwak przed szturmem. Otwierają się widoki na kolejne wulkany, w tym Płaski Bliski i Płaski Daleki. Atak szczytowy jest długi, bo do przejścia 1600 m w pionie, a z uwagi na spadające kamienie, relatywnie niebezpieczny. Do tego wszystkiego dochodzą kłopoty z niestabilną pogodą. Szczyt, czyli ktater wulkanu, jest stromy i można na nim usiąść okrakiem, niczym na koniu. Poczujemy wtedy ciepło, które wydobywa się z samego środka Ziemi. Powrót tą samą drogą. Z Kluczi udamy się do Esso by odpocząć w wodach termalnych i poznać bliżej tajniki kultury Itelmienów i Ewenów. Można tu również odbyć rafting i połowić ryby. Następnie wrócimy do Pietropawłowska, zwiedzimy miasto, odbędziemy też wycieczkę po Awaczyńskiej Zatoce.
Zainteresowany?
Zadzwoń do nas, a my zajmiemy się całą resztą.
1 dzień - przelot Warszawa - Moskwa - Pietropawłowsk,
2 dzień - załatwianie formalności,
3 dzień - przejazd do Kluczi,
4 dzień - przejazd do "Kopyta", początek trekingu,
5-9 dzień - akcja górska w masywie Kluczewskiej Sopki,
10 dzień - przejazd z Kluczi do Esso,
11 dzień - pobyt w Esso,
12 dzien - przejazd do Pietropawłowska,
13 dzień- wycieczka po zatoce,
14 dzień - wylot do kraju.
Koszt obejmuje:
przejazdy na całej trasie, ubezpieczenie alpinistyczne, wyżywienie, noclegi, opiekę kierownika wyprawy
Koszt nie obejmuje:
lotu
Pierwotna i czysta przyroda dalekiej północy, czynne wulkany, w tym Kluczewska Sopka, zjawiska małego wulkanizmu: gorące źródła, wulkany błotne, gejzery na czele z 50-metrowym Welikanem, z którego para wznosi się na 300 metrów.
Dzikie niedźwiedzie, nagłe erupcje wulkanów, trujące dymy.
Data rozpoczęcia | 24-06-2023 |
Data zakończenia | 07-07-2023 |
Koszt indywidualny | 6.500zł |
Koszt obejmuje | przejazdy na całej trasie, ubezpieczenie alpinistyczne, wyżywienie, noclegi, opiekę kierownika wyprawy |
Koszt nie obejmuje | lot |
Kadra szkoleniowa | Instruktor PKA |
Lokalizacja | Kluczewska Sopka |
Zadzwoń
+48 603 847 849