K2 Trekking

Ten trekking to nie tylko górski wyjazd, ale też wielka przygoda. Pobyt w Pakistanie, kraju wielu kultur i narodów, jest przeżyciem samym w sobie, a jak dodamy do tego panoramę Nanga Parbat, którą będziemy mogli podziwiać lecąc do Skardu, czy marsz do Concordii, jednego z najbardziej magicznych miejsc na świecie, to można dostać prawdziwego zawrotu głowy. Trudy naszego trekkingu są znaczne, ale trasa podzielona jest na odcinki tak, żeby każdy względnie sprawny piechur mógł ją pokonać i dobrze zaaklimatyzować się przed dotarciem do bazy głównej pod K2. Infrastruktura drogowa i komunikacja w Pakistanie jest na niskim poziomie, dlatego dotarcie do punktu startowego będzie wymagało od nas dużego samozaparcia. Jeśli już znajdziemy się w Askole, zaczniemy liczyć tylko na nasze nogi i... o to chodzi! Już pierwszego dnia marszu będziemy mogli podziwiać Mango Gusor (6290 m), strzelistą iglicę skalną, leżącą na południe od rzeki Baltoro i trawersować czoło lodowca Biafo. Po 3 h marszu założymy nasz pierwszy obóz na 3250 m. Kolejnego dnia czeka nas najtrudniejszy technicznie i najbardziej niebezpieczny odcinek trasy biegnący nad rzeką Dumordo, spore trudnosci skalne i duża ekspozycja zmusi nas do maksymalnej czujności. Samą rzekę pokonamy kolejką linową. Trzeciego dnia udajemy się do Paiju, położonego na 3700 m. Droga jest urozmaicona, od skalnych odcinków po błotnistą równinę i przekraczanie rzeki przez brud. Stąd droga poprowadzi nas na lodowiec Baltoro pod ścianę pięknego Paiju Peak (6600m), dalej to w górę, to w dół, między morenami i głazami do piaszczystego tarasu Liligo, na wysokości 3800 m.

Z namiotów można tu już podziwiać wspaniałe turnie Trango. Następnego dnia wkraczamy na lity lód, w oddali ukazują się pierwszy raz Szczyty Gasherbrum IV, Broad Peak, lodowcem Baltoro dotrzemy do Urdukas (4100 m), ostatniego zielonego zakątka na trasie. Etap do Gore będzie najbardziej wyczerpującym i najdłuższym na trasie (6 h), wiedzie środkową częścią lodowca. Trudy marszu, często w silnym słońcu, rekompensują widoki na Masherbrum (7821 m), Biarchedi (6759 m) czy Muztagh Tower (7273 m). Nasz obóz stanie na 4500 m. Siódmy dzień trekkingu doprowadzi nas co Concordii (4900 m), wielkiego cyrku lodowcowego, gdzie lodowiec Baltoro spotyka się z lodowcem Godwin Austen. Wreszcie będzie można zobaczyć K2, ale też Chogolisę (7628 m) i Golden Throne (7312 m). Zachód słońca w tym miejscu to mistyczne przeżycie. Z Concordii maszerujemy do bazy pod K2. Trasa zajmuje ok. 4 godzin w jedną stronę. Należy tu uważać na szczeliny. Mijamy ujście lodowca Savoia i skacząc przez kilka sporych potoków po morenach dochodzimy do celu. Baza pod K2! Wspaniały widok na ściany i Żebro Abruzzów! 30 min od bazy znajduje się kopiec Gilkeya, cmentarzyk poświęcony ofiarom K2, postaramy się odwiedzić również to miejsce. Powrót do Askole tą samą trasą. Schodząc pokonujemy każdego dnia po dwa etapy z podejścia. W naszym planie rezerwujemy też jeden dzień na nieprzewidziane okoliczności. Jeśli takie nie nastąpią, to możemy wykorzystać ten dzień na zwiedzanie Islamabadu. Powrót do kraju po trzech tygodniach.

Zainteresowany?
Zadzwoń do nas, a my zajmiemy się całą resztą.

+48 603 847 849

Program wyprawy