
Złote Jaja A.D. 2018
Tradycji stało się zadość, morskooczne Złote Jaja kolejny raz przyznane...
Tradycji stało się zadość, morskooczne Złote Jaja kolejny raz przyznane. A kto je tym razem otrzymał?
Kapituła Złotego Jaja w składzie:
Andrzej Machnik (Kanclerz)
Sławomir Bogusławski
Izabella Lubańska
Marlena Model
Katarzyna Pokrop
Iwona Skłodowska
i Paweł Włodarczyk
przyznała za rok 2018 następujące jaja:
Złote Jajo I:
Zimowa wyprawa na K2 za łozowanie na brak okien pogodowych w długoterminowych prognozach pogody i danie dupy (ciała) na trzy tygodnie przed czasem
Złote Jajo II:
Kierownik sportowy zimowej wyprawy na K2 i autor twierdzenia, że himalaizm zimowy pozbawiony jest wartości sportowych kol. Janusz Gołąb, za wiekopomne odkrycia dokonane w trakcie tej wyprawy a to, że zima jest tam jednak trudniejsza od lata, bo jest w niej więcej lodu oraz że na wyprawach się chudnie.
Złote Jajo III:
Wieszcz zimowej wyprawy na K2 kol. Rafał Fronia za robienie konkurencji Mickiewiczowi i Słowackiemu.
Złote Jajo Retro:
Kol. Krzysztof Wielicki za wyhodowanie dla polskich „lodowych wojowników” rosyjskiej konkurencji. Wyjaśnienie: kierownikiem rosyjsko - „kazachsko” – „kirgiskiej” wyprawy, która ma próbować tej zimy wejść na K2 jest Wasilij Piwcow – jeden z członków ekipy z krajów byłego Sojuza, których kol. Wielicki zaprosił do udziału w swojej zimowej wyprawie na K2 zimą 2002/2003.
Srebrne Jajo I:
Kol. Denis Urubko, który stwierdził, że jak wspina się z Adamem Bieleckim, to są jak dwie ręce jednego ciała, ale nie wyjaśnił, który z nich jest ręką lewą, a który prawą.
Srebrne Jajo II:
Voytek Kurtyka za długoletnią i uporczywą walkę o wolność za pomocą przejeżdżania samochodem linii ciągłej na szosie.
Jajo z gwintem I:
Kol. Janusz Gołąb za stwierdzenie, że Denis Urubko nie przywykł do wykonywania poleceń i rozkazów dlatego, że jest byłym żołnierzem.
Kanclerskie Jajo z gwintem:
Kol. Janusz Gołąb za zakończony trepanacją czaszki lot ze schodów po imprezie w Lądku Zdroju.
Jajo z gwintem II:
Kol. Leszek Cichy za propozycję zorganizowania przed przyszłoroczną zimową wyprawą na K2 integracyjnego trekkingu na Grenlandię. Zdaniem Kapituły do zintegrowania ekipy znacznie lepiej przyczyniłaby się połączona z dawaniem w szyję tygodniowa impreza w pięciogwiazdkowym hotelu zaopatrzonym w windy i bez schodów, na których „lodowi wojownicy” mogliby zrobić sobie krzywdę.
Niewyraźne Jajo z gwintem z liśćmi dębowymi, mieczami i brylantami:
Dla Kapituły Złotego Jaja anno domini 2018 za to, że nie zdołała się ukryć przed kanclerską łapanką.
Uwaga: Jajo Kanclerskie przyznał sam Kanclerz bez uzgadniania z resztą Kapituły.