
Tatry dla twardzieli!
Ponownie pojawiliśmy się w Tatrach. Wprawdzie idą święta, ale fakt ten...
Ponownie pojawiliśmy się w Tatrach. Wprawdzie idą święta, ale fakt ten nie usprawiedliwia leniuchowania i braku treningów.
Dużo białego puchu, dobra widoczność, mróz, chłopcy torujący drogę, satysfakcja, szczyt – ot, takie wspomnienia z dzisiejszego tatrzańskiego wyjścia:)
Jesteśmy nieco zmarznięci, ale szczęśliwi!
A już po świętach zaczynamy nasze pierwsze szkolenia w Tatrach. Zapraszamy!