
Janusz Adamski o treningu przed Everestem bez tlenu
Kilkumiesięczny okres przygotowawczy powoli dobiega końca. Główny nacisk kładłem na zwiększenie...
Btw.
Kilkumiesięczny okres przygotowawczy powoli dobiega końca. Główny nacisk kładłem na zwiększenie sprawności oddechowej (VO2Max) oraz wentylacji, do tego trochę wytrzymałości siłowej.
Realizowałem na ogół 5-6 dni treningowych w tygodniu, tj.: 2x długie wybieganie II zakres (min. 25km), 1x bieg dużo intensywniejszy III/IV zakres (10km), 2x ergometr II zakres (1h), 2x pływanie II/III zakres (1h).
Dzięki realizowaniu dużej objętości na niskich zakresach tętna, zdecydowanie poprawiłem wydolność oraz moc. Ilość minochondrii oraz produkcja ATP zdecydowanie poszły w górę, co było widać po coraz niższych poziomach tętna.
Zastosowana suplemantacja:
Chlorofil, Prostik, Witamina C, Duolife dzień/noc oraz siara na poprawę odporności. Do tego w trakcie treningu oczywiście węglowodany + elektrolity (Vitargo)