Czwórka w Tatrach
Czwórka w Tatrach. To na każdym alpiniście robi wrażenie i słusznie. Kłopot w tym, ze przy czwartym stopniu zagrożenia lawinowego nie odnotowano w Tatrach jeszcze żadnego wypadku, a to dlatego, ze ruch turystyczny zamiera. Do zdecydowanej większości wypadków (ponad 70%) dochodzi przy 1 i 2 stopniu zagrożenia lawinowego, kiedy słabych śniegów w terenie jest zaledwie 5 do 10%, a wszyscy maja poczucie, ze jest względnie bezpiecznie.
Pamietajmy, ze owe cyfry na tablicy informują o stopniu zagrożenia, a nie bezpieczeństwa lawinowego, a jeśli wejdziemy na zastawiona przez naturę pułapkę, to wywołamy lawinę. Żeby się tak nie działo trzeba mieć wiedze o sposobach tworzenia się depozytów śnieżnych, trzeba kontrolować kierunki wiatru, kat nachylenia zbocza czy charakter formacji, która mamy sie poruszać. Te informacje koniecznie należy uwzględniać podczas planowania wycieczki. Dzięki temu zdywersyfikujemy ryzyko, którego całkowicie wykluczyć sie nie da.